W czasach obecnych nie istnieje coś takiego jak standardowa reklama na autobusach miejskich, bo te autobusy z Grudziądza, Kielc, czy też z Olsztyna są oklejane folią, którą po miesiącu można zerwać, po to by dany autobus był jeżdżącą reklamą innej firmy lub jakiejś akcji społecznościowej. Prawdą jest też i to, że autobusy miejskie są lepszą reklamą od poniedziałku do piątku, bo właśnie wtedy ludzie na tych stałych trasach dojeżdżają o wiele częściej do pracy i częściej widują te reklamy, a w weekend te reklamy nie maja aż tak znacznej skuteczności.
Samo oklejenie autobusu miejskiego z Płocka nie jest też sprawą tanią, bo to kilku fachowcom może zająć dzień, ze względu na to, że przed wyklejeniem autobusu trzeba najpierw go umyć, a potem na dokładkę odtłuścić, po to by folia z reklamą lepiej się trzymała. Kluczowe znaczenie ma też klasa folii i to, że miejskim przedsiębiorstwom komunikacyjnym zazwyczaj nie pasuje to, by dany autobus był reklamą tylko przez jeden miesiąc. Najlepiej jest wtedy gdy jest nią przez te trzy lub cztery lata, ale nie każdy przedsiębiorca chce przez tak długi czas płacić za reklamę, czyli na opcję tę decydują się zazwyczaj te spore firmy.
Reklama na autobusach – skuteczna i sprawdzona
Reklama na autobusach ze Szczecina, czy też z Bydgoszczy nie musi być jedną w przeliczeniu na jeden autobus, bo na jednym boku jednego autobusu może się znajdować kilka reklam różnych przedsiębiorstw. Takie podejście do przestrzeni na reklamy nie jest niczym niezwykłym, bo trzeba jak najefektywniej wykorzystać każdy metr paneli bocznych autobusu, a nawet znaczną część bocznych szyb, bo wtedy dany pojazd zarabia na siebie lepiej, czyli może dłużej jeździć po mieście z konkretnymi reklamami.
W obecnych czasach taki zysk z reklam jest istotnym, bo autobusy są pełne wtedy gdy ludzie jadą do pracy lub z niej wracają, a w środku dnia, czyli wtedy gdy ludzie pracują są zazwyczaj wypełnionymi tylko w pewnym stopniu. Zasada ta dotyczy nie tylko autobusów z Olsztyna, czy też Grudziądza, ale też i tych z Torunia i Inowrocławia. Jednym słowem we wszystkich miastach w kraju autobusy miejskie nie jeżdżą cały czas wypełnione w stu procentach, bo to nie możliwe ze względu na zróżnicowane zapotrzebowanie na usługę.
Realia rynkowe związane z reklamami na autobusach
Skuteczna reklama na autobusach miejskich nie dotyczy też każdego autobusu miejskiego. Pewne jeżdżą bez reklam, bo umowa z firmą, która wynajmowała przestrzeń reklamową wygasła i dlatego też z autobusu zrywa się reklamę, po to by nie reklamował danej firmy za darmo. Bywa też i tak, że kolejny chętny na taką reklamę znajduje się szybko, ale nie w każdym przypadku, bo może to zająć kilka miesięcy lub nawet ponad rok.
Natomiast jeśli trwa to zbyt długo to miejskie przedsiębiorstwo komunikacyjne może obniżyć miesięczną stawkę za taką miesięczną reklamę, po to by przyciągnąć zainteresowanego przedsiębiorcę. Strategia tego rodzaju to nic dziwnego, bo lepiej jeśli ta ruchoma przestrzeń reklamowa przynosi niższy zysk, bo niższy zysk jest lepszym od braku zysków z takiej reklamy. Natomiast na samą atrakcyjność reklamy tego rodzaju maja też wpływ aktualne warunki ekonomiczne w danym mieście lub w danym regionie, czyli w każdym roku zapotrzebowanie na tego typu reklamę jest inne.